Dariusz Kozubek: Przy Papce Guerrier sobie nie pograł
Wilde-Donald Guerrier za miesiąc z reprezentacją Haiti wystąpi w Copa America Centenario, gdzie jego reprezentacja w grupie zmierzy się z Peru, Brazylią i Ekwadorem. Póki co musi jednak spełniać swoje obowiązki wobec Wisły Kraków i czasami grywać w trzecioligowych rezerwach. W Daleszycach Wisłę II pokonał miejscowy Spartakus 2:1, a Haitańczykowi na wiele nie pozwolił Bartosz Papka. – Bartek zagrał popisową partię – mówi Dariusz Kozubek, trener Spartakusa.
*Zwycięstwo z takim rywalem jak rezerwy Białej Gwiazdy smakuje szczególnie?
Dariusz Kozubek, trener Spartakusa Daleszyce: Zrobiliśmy kolejny istotny krok by pozostać w zreformowanej trzeciej lidze. Zabrakło pauzującego za kartki Marka Gołąbka i odczuwającego skutki wejścia Bartosz Kwietnia w starciu z Koroną II Piotra Ostrowskiego. Kadrę mamy jednak szeroką i inni zawodnicy skorzystali ze swoich szans. Zawsze powtarzam chłopakom, że nieszczęście jednego w piłce otwiera drogę drugiemu, tak po prostu jest. Świetnie zaprezentował się wychowanek Spartakusa Robert Sitarz, który asystował przy trafieniu głową Damiana Gila. Niestety, po chamskim wejściu Bałaszowa doznał groźnej kontuzji i niezbędny będzie rezonans. Dobrze, chociaż że zawodnik Wisły wyleciał za czerwień z boiska.
*Za miesiąc Guerrier w Copa America Centenario powalczy z Dani Alvesem, Douglasem Costą, Filipe Luisem, teraz przyszło mu uganiać się za piłką w Daleszycach. Jak sobie poradził?
Bartek Papka wykonał świetną robotę, nie pozwolił mu na wiele, krył blisko i Haitańczyk szybko się zniechęcił i w przerwie został zmieniony. W Wiśle II najlepsze wrażenie zrobił Alan Uryga, który fajnie rozgrywał piłkę, ale głównie na własnej połowie. Bałaszow też trochę nam się dał we znaki, ale zszedł po chamskim wejściu w Sitarza. Widać było potencjał w drużynie z Krakowa, a my graliśmy swoje. Cieszy fakt, że dobrze wypadł Kuba Olearczyk, nie zawiódł Mariusz Maciejski, a korzystnie wypadł także Tomek Stefański. Zasłużyliśmy na trzy punkty.
*Na weteranów Spartakus nadal może liczyć.
Ostatnio bramkę zdobył Marek Gołąbek, teraz Damian Gil. Starsi zawodnicy nie odstają od młodzieży, a jak gramy mecze co tydzień, nie co trzy dni można na nich liczyć jeszcze bardziej.
*Spartakus jako klub jest przygotowany na występy w kolejnym sezonie już w zreformowanej trzeciej lidze?
Działacze i burmistrz Daleszyc, Dariusz Meresiński starają się zapewnić nam jak najlepsze warunki do gry i treningów i robię wszystko, by klub się rozwijał. Jestem w tej kwestii optymistą i powtarzam zawodnikom, że my się musimy wykazywać na zielonej murawie.
*Nie będzie problemu ze zmotywowaniem zespołu na najbliższy mecz Pucharu Polski na szczeblu okręgu przeciw Wiernej?
Nie, bo dochodzi aspekt finansowy i sam fakt, że jesteśmy już w półfinale. Rywalizacja z Wierną na jej dobrym boisku, przeciw kilku ciekawym piłkarzom to też interesujące wyzwanie. Jak już mówiłem mamy dość szeroką kadrę i moi podopieczni palą się do gry.