E35: Wisła Kraków – Korona 1:0
- Nie wyobrażam sobie byśmy mieli się nie walczyć z całych sił – mówił przed wyjazdem do Krakowa na mecz z Wisłą Michael Gardawski, piłkarz Korony. No, i kielczanie walczyli, niestety pechowo przegrali.
Jedyny gol padł po kontrowersyjnym rzucie karnym, podyktowanym za faul Pawła Sokoła na Lukasu Klemenzie, byłym piłkarzu Korony. Pierwsze wrażenie było takie, że jedenastka się Wiśle nie należała, ale przepisy wyjaśniają, że bramkarz nie może atakować głowy rywala. Korona z 6 Polakami w pierwszej jedenastce mogła się podobać, ale grała znowu nieskutecznie. Vato Arweładze obił poprzeczkę (4 minuta), okazje mieli także Forbes, Marquez, ponownie Arweładze, Jukić, Soriano, Żubrowski. Wszystko zdało się na nic, komplet punktów zainkasowała Biała Gwiazda, która na pewno w końcowej tabeli zdystansuje Koronę. Kielczanie są tylko dziesiąci, a w najgorszym scenariuszu mogą wylądować nawet na dwunastym miejscu. Nie tak to miało wyglądać. /JKM/ Fot. WajdaFoto
Ekstraklasa – 35 kolejka
10.05.2019, piątek
Wisła Kraków – Korona Kielce 1:0 (0:0)
1:0 Marko Kolar 59 karny prawą nogą (za faul Sokoła na Klemenzie)
Wisła: Lis – Pietrzak, Hoy-Kowalski, Klemenz, Grabowski – Savicević, Basha – Kolar, Drzazga (89 Buksa), Peszko (13 Śliwa) – Paweł Brożek (76 Plewka).
Korona: Sokół – Rymaniak, Malarczyk, Marquez, Gardawski – Gnjatić, Żubrowski – Sewerzyński (55 Jukić), Arweładze (75 Skrzecz), Cebula – Brown Forbes (52 Soriano).
Żółte kartki: Pietrzak, Savicević – Gnjatić, Marquez, Rymaniak, Sokół, Żubrowski.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 11144.